DUDA: Mieszkanie dla seniora

19 kwi DUDA: Mieszkanie dla seniora

Kwestia starzenia się populacji jest stosunkowo nowa. Jeszcze w XIX wieku osób powyżej 60. roku życia było co najwyżej 2% populacji. W XX wieku starzenie się populacji gwałtownie przyspieszyło, aby w XXI wieku stać się jednym z podstawowych problemów, z którymi muszą się borykać kraje wysoko rozwinięte. W Polsce, z powodu wciąż zwiększającej się długości życia oraz dramatycznie małej dzietności (średnio około 1,3 dziecka na kobietę), jak również wysokiego współczynnika emigracji, problem ten z każdym rokiem się nasila i w roku 2030 większość populacji będzie miała więcej niż 50 lat.

Odwrócona struktura demograficzna jest zjawiskiem nowym, niespotykanym dotychczas w historii świata, dlatego też nastręcza wielu problemów, począwszy od braku języka, którym jesteśmy je wstanie opisać, aż po potrzebę całkiem praktycznych rozwiązań dotyczących zapewnienia odpowiedniej jakości życia starzejącemu się społeczeństwu.

Przez całą historię osoby starsze, tak jak inne grupy wymagające pomocy, postrzegane były jako „oni”, którym „my” – większość – musimy udzielić pomocy i wsparcia. Sytuacja, w której większość społeczeństwa jest „onymi”, powoduje, że trzeba zupełnie nowego podejścia do problemu pomocy i wsparcia dla osób starszych. Inaczej rzecz ujmując, oznacza to, że musimy zupełnie inaczej podejść do tego problemu – konieczne jest stworzenie takich struktur i takiego środowiska, w którym starzejące się społeczeństwo nie będzie potrzebowało pomocy z zewnątrz, a będzie w stanie, mimo pogarszających się warunków psychofizycznych, funkcjonować na wystarczającym poziomie i będzie miało zapewnioną odpowiednią jakość życia.

Wstępne analizy tego stanu rzeczy pokazują, że dotychczasowe zasoby, z których czerpały osoby starze, dramatycznie się kurczą. Począwszy od wsparcia rodzinnego, poprzez opiekę medyczną, a na systemie ubezpieczeń społecznych kończąc.

Wsparcie rodzinne mierzone jest za pomocą miary zwanej potencjałem opiekuńczym, oznaczającym stosunek liczby kobiet w wieku 45–60 lat do liczby osób w wieku 80 lat i starszych. Szacuje się, że w dużych miastach stosunek ten spada z 6 kobiet na 1 osobę na początku XXI wieku do 2 i mniej po roku 2030. Oznacza to, że już za 13 lat nie będzie dostatecznej liczby dzieci i wnuków, które będą w stanie zaopiekować się swoimi starzejącymi się członkami rodziny, tj. rodzicami czy dziadkami, a także bezdzietnymi członkami swoich rodzin. Nie wspominając już o rosnącej rzeszy osób niemających rodzin.

spadek potencjału opiekuńczego

Drugim problemem jest spadająca z roku na rok liczba pielęgniarek i położnych, która stanowi zaplecze dla medycznej opieki nad osobami dotkniętymi chorobami geriatrycznymi i których pomoc w starzejącym społeczeństwie jest nieodzowna. Nie wiadomo, czy próby stworzenia nowych zawodów medycznych, takich jak opiekun osoby starszej, zdadzą egzamin, ale wydaje się, że przy ciągle malejącej liczbie osób młodych i coraz atrakcyjniejszych innych miejscach pracy może zabraknąć chętnych do ich wykonywania.

Duda_pielęgniarki

Trzecim problemem jest bardzo prawdopodobny upadek systemu ubezpieczeń społecznych i związane z nim radykalne pomniejszenie kwot wypłacanych emerytur oraz pauperyzacja osób starszych.

Duda_saldo funduszy emerytalnych

Reasumując, przyszłość starzejącego się społeczeństwa, jeżeli nic się radykalnie nie zmieni, rysuje się w czarnych barwach, ponieważ będzie ono pozbawione zaplecza rodzinnego, pieniędzy oraz pomocy medycznej ze strony państwa. Pokazuje to, że stoimy przed problemem zapaści demograficznej i tylko radykalne przemiany w myśleniu na temat starzenia się społeczeństwa mogą zahamować te negatywne skutki. A jak pokazują wyniki powyższej analizy, jedynym dostępnym zasobem jest rosnąca liczba osób starszych, które muszą stworzyć sobie takie warunki, aby mogły zajmować się same sobą z niewielkim wsparciem z zewnątrz.

Oznacza to pilną potrzebę ponownego zastanowienia się nad definiowaniem jakości życia przez osoby starsze i stworzeniem takiego środowiska życia dla większości społeczeństwa, które zapewni im wystarczający standard życia. Wydaje się, że jest to jedno z najważniejszych zadań państwa i samorządów.

Jakość życia_starzenie się_Duda

Dlatego tak istotne jest, aby dobrze zdefiniować obszary związane z jakością życia osób starszych i postarać się w jak najlepszy sposób je zaspokoić. Według moich badań i analiz, na jakość życia osób starszych składa się pięć podstawowych kategorii:

Po pierwsze: finanse pozwalające zapewnić podstawowe potrzeby osób starszych.

Po drugie: zdrowie, rozumiane zarówno jako stan psychofizyczny naszego organizmu, jak również jako łatwa dostępność do podstawowych usług medycznych.

Po trzecie: dostęp do relacji społecznych, czyli posiadanie odpowiedniej sieci społecznego wsparcia, na którą składają się relacje rodzinne, przyjacielskie, sąsiedzkie, dalsi znajomi oraz osoby, które spotykamy w swoim codziennym życiu, takie jak aptekarze, sprzedawcy, lekarze, księża i inni.

Po czwarte: dostęp do aktywności rozumianej jako udział w życiu społecznym, kulturalnym, możliwość rozwijania swoich hobby i pasji, a także coraz bardziej istotny w starzejącym się społeczeństwie dostęp do elastycznych form zarobkowania czy przynależność do różnego typu sieci wolontariatu i organizacji samopomocowych.

Cztery powyższe elementy są charakterystyczne dla jakości życia niezależnie od wieku. W każdym okresie życia potrzebujemy zdrowia, pieniędzy, przyjaciół i sieci społecznych oraz aktywności, które pozwalają nam zaspokajać nasze potrzeby.

W starszym wieku sytuacja się zmienia i podstawowym elementem wyznaczającym jakość życia jest dostęp do dobrej infrastruktury, która stanowi podstawę kompensacji deficytów zdrowotnych związanych z procesami starzenia się.

Powstaje zatem pytanie, co to jest dobra infrastruktura.

Z badań ekogerontologów wynika, że dobra infrastruktura to taka, która umożliwia utrzymanie poczucia kontroli nad otaczającym nas otoczeniem i kreowanie naszych potrzeb w sprzyjającym środowisku, a nie konieczność dostosowywania naszego życia do istniejących warunków. Obrazując to, możemy powołać się na przykład osoby aktywnej umysłowo, która mieszka na 3. piętrze bez windy i ma problemy z chodzeniem, a co za tym idzie, wychodzenie z domu staje się dla niej męką, a często jest wręcz niemożliwe. Taka osoba będzie musiała kompensować brak aktywności społecznej innymi środkami – książkami, telewizją czy radiem. Jeżeli jednak okażą się one niewystarczające, to istnieje ogromne ryzyko, wykazane w badaniach na seniorach 80+ PolSenior, prowadzące do procesów depresyjnych, które objawami bardzo przypominają demencję i są często nią często mylone.

Jednak tworzenie odpowiedniej infrastruktury dla osób starszych nie jest sprawą prostą, co wykazały analizy L. Lawtona, ponieważ istnieją dwa zagrożenia dla ich dobrego funkcjonowania.

Po pierwsze: zbyt duża liczba np. barier architektonicznych, takich jak schody, niedopasowane łazienki i kuchnie, brak wind i podjazdów itd., powodująca dysfunkcyjną presję środowiskową, za którą idą szkodliwe emocje i nieadaptacyjne zachowania.

Po drugie: zbyt mała presja środowiskowa, częsta w instytucjach opiekuńczych, gdzie wszystkie aktywności, takie jak przygotowanie jedzenia, mycie, wychodzenie na spacer czy relacje społeczne, są regulowane przez „totalną” instytucję. Osoby tracą poczucie kontroli nad własnym życiem, co powoduje pogarszanie się ich stanu zdrowia i w efekcie może prowadzić do przedwczesnej śmierci.

Reasumując, to nie dysfunkcje wieku senioralnego są źródłem niepełnosprawności, lecz środowisko, generujące liczne bariery (fizyczne, ekonomiczne i społeczne) prowadzące do dyskryminacji osób starszych. A nasze zachowanie jest funkcją oddziaływania naszych cech psychicznych i środowiska, w którym żyjemy. Wraz z wiekiem środowisko staje się coraz bardziej istotne.

[ B= f(P,E)]

B – Zachowanie

P – Cechy

E – Środowisko

Ostatnim ważnym elementem związanym z infrastrukturą i starością jest postulat starzenia się w miejscu, błędnie rozumiany jako starzenie się w własnym mieszkaniu. Z badań wynika, że to nie mieszkanie, a przede wszystkim okolica, czyli dzielnica lub miasto są obiektami przywiązania do miejsca (place attachment) i związane z nią sieci społeczne stanowią zasób który należy chronić.

W wyniku przeprowadzonych badań narzucającym się rozwiązaniem dla Polski jest budowa mieszkań przystosowanych do dysfunkcji wieku senioralnego w budynkach wyposażonych w zaplecze socjalno-bytowe umożliwiające tworzenie środowiska samopomocy w miejscach, gdzie dotychczas mieszkały osoby starsze.

Tego typu domy mogą stworzyć ekonomicznie racjonalne środowiska życia osób starszych, w których będą one miały dostęp do odpowiedniej opieki medycznej, zasobów kulturalnych i społecznych oraz, dzięki odpowiedniej infrastrukturze, stworzenie środowiska samopomocy.

Wyniki moich badań, przeprowadzonych w Połańcu na próbie 745 osób, w tym 449 kobiet i 296 mężczyzn, których średnia wieku wynosiła 67 lat, a odchylenie standardowe 8 lat, wyraźnie pokazały duże społeczne zapotrzebowanie na mieszkania z opieką dla seniorów połączone z centrum senioralnym. Ponad 90% osób chciałoby się przeprowadzić do tego typu inwestycji.

Seniorzy chętnie przeprowadziliby się do domu, który zapewniałby im łatwy dostęp do służby zdrowia, tj. lekarza, pielęgniarki, oraz możliwość wykonywania podstawowych badań, a także oferował szeroki wachlarz usług kulturalno-oświatowych oraz zapewniał utrzymywanie relacji społecznych. Zainteresowanie tego typu inwestycją podkreśla fakt, że aż 70% badanych zainteresowanych jest wyprowadzką do mieszkań pokazywanych w badaniu, a ponad 90% badanych mieszkania te wydawały się atrakcyjne.

Takie wysokie zapotrzebowanie na tego typu inwestycje można tłumaczyć, w świetle powyższych badań, na kilka sposobów:

Wyraźnie widać, że taka inwestycja może zaspokoić potrzeby osób starszych we wszystkich wymiarach potrzebnych do podnoszenia jakości życia: odpowiedniej infrastruktury, zdrowia, finansów, aktywności i relacji społecznych. Z badań wyraźnie wynika, że infrastruktura zarówno mieszkań, jak i domów jest niedostosowana do wyzwań wynikających ze starości. Szczególnie istotny jest brak wind w mieszkaniach, podjazdów przystosowanych dla wózków inwalidzkich, a także nieprzystosowanie samych mieszkań do mogącej się wydarzyć niepełnosprawności. Większość mieszkań nie ma łazienki przystosowanej na wypadek chorób ani nie umożliwia poruszania się osoby niepełnosprawnej ruchowo.

Znaczny odsetek osób zauważa również, że sama infrastruktura Połańca nie zawsze spełnia wymogi dostępności dla osób niepełnosprawnych. Proponowana inwestycja musi być pozbawiona jakichkolwiek barier architektonicznych. Jednak wyraźnie widać, że bariery architektoniczne nie są jedynym ani pewnie najważniejszym powodem, dla którego duży odsetek połanieckich seniorów chciałby się przeprowadzić do tego typu inwestycji bądź w szerokim stopniu korzystać z jego usług.

Kolejną barierą, na jaką napotykają seniorzy w swoim życiu, jest poczucie braku wsparcia ze strony przyjaciół, dalszej rodziny czy sąsiadów. Większość mieszkańców Połańca w razie jakichkolwiek problemów uważa, że może liczyć tylko na siebie bądź najbliższą rodzinę. Myślenie takie spotęgowane jest świadomością, że najbliżsi mieszkają daleko i w wypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów zdrowotnych seniorzy będą dla nich obciążeniem. Już dzisiaj ponad 10% wszystkich badanych uważa, że nie jest w stanie w pełni samodzielnie zajmować się domem i procent ten znacząco rośnie wraz z wiekiem, a ponad 20% uważa swój stan zdrowia za zły bądź bardzo zły. Procent badanych uskarżających się na dolegliwości zdrowotne rośnie geometrycznie wraz z wiekiem. Biorąc pod uwagę starzenie się społeczeństwa w Polsce, liczba ta będzie systematycznie rosnąć.

Dlatego w tym, co najbardziej przyciąga mieszkańców Połańca i okolic do tego typu inwestycji, jest perspektywa dostępu do usług medycznych i opiekuńczych, które zwalniałyby z obowiązku zajmowania się starszymi osobami rodzinę i przyjaciół.

Kolejnym istotnym elementem są obciążenia finansowe. Przeciętne wynagrodzenie połanieckich seniorów oscyluje pomiędzy 1500 a 2000 zł, a wśród mieszkańców wsi jest jeszcze niższe. Ponad 80% mieszkańców Połańca i okolic uważa, że obciążenia związane z mediami są istotną częścią ich budżetu. Dlatego też około 70% badanych deklaruje, że przeprowadziłoby się do tańszego mieszkania, a 50% z nich uważa, że przeprowadzka do mniejszego mieszkania byłaby dla nich bardzo korzystnym rozwiązaniem. Wyraźnie widać, że nieprzystosowane do niepełnosprawności mieszkania o niskim standardzie energetycznym stanowi duży problem dla seniorów, którzy są gotowi przenieść się do lokum tańszego i bardziej przystosowanego do dysfunkcji wieku senioralnego.

Następnym ważnym elementem jest dostęp do szeregu aktywności, takich jak udział w wydarzeniach kulturalnych, towarzyskich i zajęciach rekreacyjnych.

Wyraźnie widać ogromny rozdźwięk pomiędzy deklarowaną chęcią uczestnictwa w zajęciach kulturalnych, towarzyskich i podróżach w porównaniu z tym, jak często osoby starsze rzeczywiście mają szanse brać udział w tego typu wydarzeniach. Ponad 70% badanych deklaruje chęć wyjeżdżania na wycieczki i podróżowania, a ponad 50% zgłasza chęć udziału we wszystkich zajęciach związanych z kulturą.

To, co zdaniem badanych stoi na przeszkodzie w realizacji tych pragnień, to przede wszystkim brak środków oraz problemy zdrowotne. Wydaje się więc, że zbudowanie dostępnego dla wszystkich centrum senioralnego może być ogromnie ważne dla aktywizacji osób starszych w Połańcu i w całej Polsce.

Kolejnym ważnym elementem aktywowania i budowania relacji społecznych wśród osób starszych jest budowanie wśród nich sieci wolontariatu. Z prezentowanych badań wynika, że planowane centrum może stać się miejscem rozwoju tego typu aktywności. Już dzisiaj aktywną chęć uczestnictwa w pracach społecznych deklaruje około 100 seniorów, co stanowić może ogromne zaplecze dla rozwoju systemu samopomocy seniorów, radykalnie obniżając koszy realizacji programu wsparcia seniorów w gminie Połaniec.

Jeszcze jednym ważnym zasobem jest zaufanie do pomocy społecznej, która znajduje się na 4. miejscu wśród osób i organizacji mogących nieść pomoc, zaraz po najbliższej rodzinie, przyjaciołach i sąsiadach, wyprzedzając dalszą rodzinę, kościół, zakłady pracy czy organizacje charytatywne.

Ważne jest również to, że inwestycja ta ma zostać wybudowana w Połańcu, przez co mieszkańcy tej miejscowości nie tracą dostępu do swoich sieci społecznych, tj. grona przyjaciół, usług, kościoła itp., co umożliwia spełnienie postulatu starzenia się w miejscu.

W świetle prezentowanych badań widać, że dobrze zaprojektowane i zrealizowane centrum senioralne w Połańcu jest odpowiedzią na bardzo wiele potrzeb osób starszych. Inwestycja ta może stać się centrum życia senioralnego realizującego potrzeby osób starszych w zakresie zdrowia, finansów i budowania sieci społecznych.

male_1strona

duze_1strona

 

male_2strona  duze_2strona

Tomasz Duda – Zakład Dydaktyki Ginekologiczno-Położniczej, Warszawski Uniwersytet Medyczny